„Wszyscy inni zdają się mieć czas, tylko nie my”: Narzekania nieszczęśliwego męża
Kamil i Zofia byli wzorowym przykładem ambitnej pary, kiedy się poznali. Oboje ambitni i zdeterminowani, mieli wielkie marzenia na wspólną przyszłość. Zamieszkali razem po roku randkowania i wzięli ślub kolejny rok później, ich życie zdawało się szybko zmierzać ku sukcesowi i szczęściu. Jednak z biegiem lat, Kamil zaczął zmagać się z rosnącym poczuciem niezadowolenia, którego nie mógł się pozbyć.
Był typowy czwartkowy wieczór, kiedy Kamil poruszył temat, który ciążył mu od dawna. Zofia znów się spóźniła, jej praca w kancelarii prawnej wymagała coraz więcej czasu. Kamil, konsultant marketingowy, miał elastyczne godziny pracy, ale często pracował do późna w nocy, aby nadrobić projekty. Ich harmonogramy rzadko się pokrywały, a kiedy już to robiły, zmęczenie brało górę, pozostawiając mało miejsca na cokolwiek innego.
„Spójrz na Olka i Aleksandrę,” powiedział Kamil, frustracja była wyraźna w jego głosie, gdy Zofia weszła przez drzwi, wyglądając na zmęczoną. „Oni zawsze znajdują czas dla siebie. Jeżdżą na wakacje, mają wieczory randkowe… Dlaczego my nie możemy tak robić?”
Zofia westchnęła, rzucając teczki z hukiem. „Wiesz, że to nie jest takie proste, Kam. Oboje jesteśmy zawaleni pracą. I nie tak, jakby Olek i Aleksandra mieli wszystko poukładane. Oni też mają swoje problemy.”
„Ale przynajmniej próbują, Zosia. Czuję, jakbyśmy już nawet nie próbowali,” odparł Kamil, ból był wyraźny w jego oczach. „Pamiętasz, kiedy mówiliśmy o podróżowaniu po świecie razem? Kiedy ostatni raz wyszliśmy nawet poza miasto?”
Rozmowa szybko eskalowała, jak to często bywa w rozmowach pełnych niewypowiedzianych frustracji. Kamil i Zofia znaleźli się w gorącej kłótni, każde z nich wypowiadając skargi, które były tłumione zbyt długo. Kamil nie mógł zrozumieć, dlaczego Zofia nie widzi, jak bardzo ich styl życia wpływa na ich małżeństwo. Zofia z kolei czuła, że Kamil jest nierealistyczny, oczekując, że ich życie będzie wiecznym miesiącem miodowym.
Gdy noc mijała, kłótnia ucichła, pozostawiając niewygodną ciszę w swoim śladzie. Poszli spać, odwróceni do siebie plecami, każde z nich zagubione w swoich myślach. Kamil nie mógł przestać myśleć o swoim przyjacielu, Robercie, który niedawno rozwiedł się z Danielą. Pamiętał, jak był zszokowany, myśląc, że byli szczęśliwi. Teraz zastanawiał się, czy on i Zofia zmierzają tą samą drogą.
Tygodnie, które nastąpiły, były zamazane z powodu przegapionych połączeń i oschłych rozmów. Próby Kamila i Zofii, aby rozwiązać ich problemy, wydawały się niepełne, każda inicjatywa spędzenia więcej jakościowego czasu razem była udaremniana przez nagłe wypadki w pracy lub czyste wyczerpanie.
Ostatecznie, napięcie stało się zbyt duże. Zofia przyjęła ofertę pracy w innym mieście, przekonana, że zmiana scenerii może dać jej potrzebny nowy start. Kamil został, jego serce ciężkie z uświadomienia sobie, że ich miłość, kiedyś pełna życia i obiecująca, uległa nieubłaganemu tempu ich życia.
Patrząc, jak Zofia odjeżdża, Kamil nie mógł przestać myśleć o ich wczesnych dniach, pełnych nadziei i marzeń. Zastanawiał się, gdzie wszystko poszło nie tak, dlaczego nie mogli znaleźć czasu dla siebie, kiedy wydawało się, że wszyscy inni mogą. Odpowiedź, obawiał się, może nigdy w pełni nie zrozumieć.